Własna firma to nie tylko profity z bycia szefem i organizowanie czasu pracy po swojemu, ale także liczne obowiązki i obawy o finanse.
Coraz częściej właściciel biznesów decydują się na zewnętrzne usługi finansowe, które mają na celu ułatwić codzienność.
Jednym z podstawowych zagadnień w tym temacie jest utrzymanie płynności finansowej
Warto zastanowić się przy tym nad usługą factoringu. Jest to jednak przeznaczony dla firm zajmujących się sprzedażą towarów czy też usług innym firmom, wystawiających faktury z tzw. odroczonym terminem płatności.
Mając do wyboru jego dwa rodzaje, należy rozumieć na czym one polegają. Do wyboru mamy faktoring z regresem (niepełny) oraz bez regresu (pełny). Obie te formy finansowania należności finansowych różni sposób lokowania ryzyka niewypłacalności odbiorców. Jest to istotne zagadnienie dla wszystkich właścicieli biznesów, ponieważ od tego zależy zarządzanie portfelem firmowym.
- Faktoring pełny – gwarantuje, że ryzyko niewypłacalności naszych klientów spada na tzw. faktora (czyli firmę udzielającą finansowania), ponieważ należności są zabezpieczane przez niego. To powoduje, iż przedsiębiorca (tzw. faktorant) wyklucza ryzyko braku zapłaty klientów za usługę czy towar. Można wówczas skupić się na działaniach firmy bez zamartwiania się o zaległe finanse.
- Faktoring niepełny – polega na tym, że faktor wykupuje należności, lecz nie przejmuje ryzyka niewypłacalności odbiorców faktoranta. W przypadku kiedy płatności odbiorców nie zostaną uregulowane, klient zwraca faktorowi zaliczkę, którą dostał za wykup należności. Obowiązujący termin na zwrot zaliczki nazywany jest okresem regresu i liczy on z reguły 60 dni.
Specyfika każdego biznesu jest inna, dlatego należy indywidualnie podchodzić do wyboru rodzaju factoringu. W podjęciu decyzji ważny jest typ branży oraz rynku zbytu naszych towarów czy usług. Szczególnie chodzi tutaj o kraj, z jakiego pochodzą firmy, z którymi podejmiemy współpracę.